niedziela, 29 października 2017

Mam zaległości

hej:)
Ostatnio rozmawiałam z koleżanka o mojej 'twórczości'. Ciekawe bo ona uważa że mam talent i takie tam. Bardzo fajnie usłyszeć czasem coś takiego, choć sama jakoś w to nie wierze. Mam takie hobby, taki mój sposób na wyładowanie emocji.
Jak by nie było natchnęło mnie to na wrzucenie kilku prac które ukryły się gdzieś w odmętach mojego segregatora. Duma mnie rozpiera że jakoś już mniej zapominam o dodawaniu dat przy rysunkach. Bo fajnie się je oglądać wiedząc w jakim czasie powstały.
Miłego oglądania:)

















Ta koleżanka powiedziała mi również że fajnie by było gdybym opisywała emocje które miałam w sobie w czasie rysowania. Ale nie wiem czy to dobry pomysł. Co uważacie? czy takie podpisywanie nie niszczyło by przyjemności w domyślaniu się "co autor miał na myśli" ?:)


piątek, 21 lipca 2017

Moje wydzieranki, czyli kolaże na depresje

Cześć. Ostatnio potrzebowałam coś zrobić, coś twórczego.
Tylko ciągle czasu brakowało i miejsca i jeszcze masę innych wymówek się znalazło.
I nagle mnie olśniło... wydzieranki:)
Samo darcie gazet już było rewelacyjne na moją niemoc. Ale tworzenie z tych małych kawałeczków kolorowych papierów było niesamowicie relaksujące i czułam się wspaniale.
Czułam że w końcu coś tworze. Coś co mi się naprawdę podoba:)
Ponieważ czasu miałam naprawdę mało każda z prac zajmowała mi około miesiąca.

No i najważniejsze....murze przestać mówić o nich wydzieranki, bo brzmi to jak zabawa w podstawówce. To moje KOLAŻE.... Arttwory Marioli:)

 To czułam..senność.

A to moje drzewko małżeńskie. Prezent na pierwsza rocznice ślubu:)