Zapraszam wszystkich na zapoznanie się z moimi nowymi pracami...no może nie takimi nowymi. Powstawały w ciągu tego roku i można w nich zobaczyć całą mnie, oraz co się u mnie działo:) wystarczy tylko się dokładnie przyjrzeć.
niedziela, 7 grudnia 2014
Nowości z segregatora
Hej:)
Zapraszam wszystkich na zapoznanie się z moimi nowymi pracami...no może nie takimi nowymi. Powstawały w ciągu tego roku i można w nich zobaczyć całą mnie, oraz co się u mnie działo:) wystarczy tylko się dokładnie przyjrzeć.
Zapraszam wszystkich na zapoznanie się z moimi nowymi pracami...no może nie takimi nowymi. Powstawały w ciągu tego roku i można w nich zobaczyć całą mnie, oraz co się u mnie działo:) wystarczy tylko się dokładnie przyjrzeć.
wtorek, 24 czerwca 2014
Muffinki z jabłkiem
Postanowiłam uatrakcyjnić przepis na muffinki kokosowe dodając jabłko. Wyszło super:)
Lubie takie eksperyment.
Często coś zmieniam w przepisach:) czasem wynik jest nawet smaczniejszy niż oryginalny wypiek.
Lubie takie eksperyment.
Często coś zmieniam w przepisach:) czasem wynik jest nawet smaczniejszy niż oryginalny wypiek.
Tort truskawkowy
Ostatni miesiąc minął mi pod znakiem licznych rodzinnych imprez :) ponieważ zawsze mam problem z prezentem zwykle moim wkładem w impreze jest TORT.
Ale jak już pewnie wiecie, jestem kuchennym leniem:) wiec sporo kombinowałam i po wielu próbach (mniej lub bardziej udanych) udało mi się stworzyć przepis na łatwy, zawsze się udający i oczywiście pyszny tort.
Oto przepis na Tort truskawkowy
Ale jak już pewnie wiecie, jestem kuchennym leniem:) wiec sporo kombinowałam i po wielu próbach (mniej lub bardziej udanych) udało mi się stworzyć przepis na łatwy, zawsze się udający i oczywiście pyszny tort.
Oto przepis na Tort truskawkowy
piątek, 14 lutego 2014
Walentynkowe oponki :)
W weekend powiedziałam mojemu kochanemu mężowi że z okazji walentynek dostanie ode mnie tace pysznych domowych oponek :)
Oczywiście miał to być eksperyment bo nigdy takich pączków nie robiłam, no i u mnie w domu też nikt nigdy takich nie smażył. Ale przeglądając różne blogi kulinarne postanowiłam tak oto zaszaleć, a walentynki były doskonałą okazją żeby to tłuste szaleństwo sensownie wytłumaczyć ;)
Tylko że mój kochany nie wytrzymał i wyprosił że już we wtorek wałkowałam ciasto, a on smażył (on zawsze smaży, bo ja szczerze tego nie znoszę- taki nasz domowy podział obowiązków).
I muszę powiedzieć że czytałam że szybkie, że proste itp... ale nie wierzyłam.
A tu takie pozytywne zaskoczenie. Roboty nie jest strasznie dużo, wszystko jest łatwe, a smażenie spadło na męża :) więc już we wtorek zajadaliśmy się owymi oponkami - najpyszniejszymi zaraz po przygotowaniu.
A dziś w walentynki zostało już tylko wspomnienie :)
Oto przepis:
Oczywiście miał to być eksperyment bo nigdy takich pączków nie robiłam, no i u mnie w domu też nikt nigdy takich nie smażył. Ale przeglądając różne blogi kulinarne postanowiłam tak oto zaszaleć, a walentynki były doskonałą okazją żeby to tłuste szaleństwo sensownie wytłumaczyć ;)
Tylko że mój kochany nie wytrzymał i wyprosił że już we wtorek wałkowałam ciasto, a on smażył (on zawsze smaży, bo ja szczerze tego nie znoszę- taki nasz domowy podział obowiązków).
I muszę powiedzieć że czytałam że szybkie, że proste itp... ale nie wierzyłam.
A tu takie pozytywne zaskoczenie. Roboty nie jest strasznie dużo, wszystko jest łatwe, a smażenie spadło na męża :) więc już we wtorek zajadaliśmy się owymi oponkami - najpyszniejszymi zaraz po przygotowaniu.
A dziś w walentynki zostało już tylko wspomnienie :)
wtorek, 7 stycznia 2014
Szybkowar - gulasz w 20 minut :)
W prezencie od Mikołaja dostałam w tym roku szybkowar !
Strasznie mnie to ucieszyło bo od kilku tygodni zastanawiałam się nad kupnem takiego garnka... ale ciągle się wahałam czy na pewno jest mi potrzebny.
Ale problem sam się rozwiązał :)
Na początku zajęłam się sprawdzaniem co on potrafi... i zaczęłam od czegoś prostego.
Ziemniaki ugotował w 8 min !!! Super co?
A w ten weekend postanowiłam sprawdzić go w czymś trudniejszym.
Przeszukałam internet żeby znaleźć przepis który mnie zadawali i wybór padł na gulasz :)
I naprawdę byłam pod wrażeniem. Gulasz w 20 min..... super sprawa :)
Strasznie mnie to ucieszyło bo od kilku tygodni zastanawiałam się nad kupnem takiego garnka... ale ciągle się wahałam czy na pewno jest mi potrzebny.
Ale problem sam się rozwiązał :)
Na początku zajęłam się sprawdzaniem co on potrafi... i zaczęłam od czegoś prostego.
Ziemniaki ugotował w 8 min !!! Super co?
A w ten weekend postanowiłam sprawdzić go w czymś trudniejszym.
Przeszukałam internet żeby znaleźć przepis który mnie zadawali i wybór padł na gulasz :)
I naprawdę byłam pod wrażeniem. Gulasz w 20 min..... super sprawa :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)